Tu, gdzie wulkan Hekla grozi wybuchem, wodospady naprawdę grzmią, woda w gejzerach może parzyć, a w lodowcowej rzece można porządnie zmarznąć (zwłaszcza, jak się postanowiło spłynąć nią kanionem) czas płynie zupełnie inaczej. Islandia – Ziemia Lodu i Ognia – oczarowuje nie tylko niezwykłą przyrodą: wodospadami, lodowcami, gejzerami, polami lawowymi, unikatową czarną plażą czy górami tęczowymi, ale także – podejściem Islandczyków do natury. Ingeruje się w nią w możliwie najmniejszym stopniu, stąd jest tylko jedna asfaltowa droga dookoła wyspy, do wielu miejsc potrzeba dobrego zawieszenia w samochodzie, a nierzadko determinacji poszukiwawczej:) Ale o tym, że warto nie trzeba nikogo przekonywać… wystarczy spojrzeć na bajeczne zdjęcia z wyspy, na której wierzy się, że elfy istnieją.